Tóth Krisztina: Zivatar
Zivatar (Magyar)Dörög az ég ugye te se alszol
|
Burza (Lengyel)
Grzmi, prawda, że też nie śpisz
Zostawiłam otwarte okno na noc Hałas zerwał cię z łóżka Kiedy spadla szklanka Trzasnęły okiennice Błyskawica rozdarła nieboskłon na pól Rozłożyły się jak łany pszeniczne Niczym jabłko roztłukła się szklanka na pól Po parkiecie płynęła woda W przeciągu trzepotała firanka Nie było światła na czworakach ostrożnie Szukałam zsunęła się kołdra Sama nie wiem dlaczego poszłam po szufelkę Nigdy nie widziałam żeby szkło się tak tłukło. Mógłbyś już coś powiedzieć jeśli nie z innego Powodu to chociaż dla zabicia tej ciszy Ale jeśli spisz nie musisz odpowiadać Był silny wiatr, zrywał liście Nigdy nie umiałam tak przełamać jabłka Rękoma na dwie równe części– |